Listopad to bardzo refleksyjny miesiąc. Zaczyna się od dnia Wszystkich Świętych, kiedy myślimy i wspominamy naszych bliskich, którzy odeszli. 11-go Listopada obchodzimy Dzień Niepodległości – Święto Narodowe, które powinno być radosnym  dniem dla wszystkich Polaków. W ten pełen wspomnień czas wybraliśmy się z grupą przyjaciół z Nordic Walking do Modlina Twierdzy.

Tym razem bez kijków, przemierzaliśmy pełen historii teren, spacerowo i bez pośpiechu. Nasi przyjacieleL Basia, Hania, Ewa i Waldek spędzili tu dzieciństwo i dzielą się z nami wspomnieniami z tego okresu. Ewa jest przewodnikiem, byłym instruktorem Domu Kultury i znakomitą gawędziarką. Opowiada nam mnóstwo ciekawych zdarzeń i anegdot.

Pogoda dopisuje i  w ten piękny, ciepły i słoneczny dzień rozpoczynamy wędrówkę.

Koszarowiec i Wieża Tatarska

Ruszamy na spacer, humory dopisują!

Pierwsze fortyfikacje twierdzy u zbiegu Wisły i Narwi wybudowane zostały w 1655 roku przez wojska szwedzkie. Budowę twierdzy rozpoczęto z rozkazu Napoleona w 1806 roku. Po powstaniu listopadowym w 1831 roku Rosjanie zmienili nazwę Modlina na Nowogieorgiews. Do końca I wojny światowej obiekty twierdzy były wykorzystywane przez wojska niemieckie. W 1920 roku kompleks fortyfikacji był punktem obronnym w walce z bolszewikami. W okresie międzywojennym twierdza stała się magazynem wojskowym i ośrodkiem szkoleń. Na początku II wojny światowej przeszła kolejne oblężenie – bombardowana poddała się 29 września 1939 roku, po kapitulacji Warszawy. W styczniu 1945 roku, po wyzwoleniu Warszawy , w Modlinie było wojsko polskie i zostało otwarte lotnisko wojskowe. Obecnie w Modlinie jest drugie lotnisko cywilne w Polsce.

Pomnik Obrońców Twierdzy
Pomnik Obrońców Twierdzy

Zaczynamy  spacer od Pomnika Obrońców Twierdzy, przed II wojną był tu pomnik  Marszałka Józefa Piłsudskiego. Zapalamy znicze ku pamięci poległych bohaterów. Przemierzamy teren twierdzy ,i  Basia, Ewa, Hania i Waldek wspominają czasy  swojego dzieciństwa w rodzinach wojskowych. – ojcowie byli lotnikami i wybitnymi szkoleniowcami kadr lotniczych.

Przechodzimy obok tablicy poświęconej  Tadeuszowi Górze – polskiemu szybownikowi, pilotowi dywizjonu 316, podpułkownikowi Wojska Polskiego. W 2007 roku został awansowany do stopnia generała brygady w stanie  spoczynku. Za lot z Bezmiechowej Górnej ( z okolic Leska w Bieszczadach ) do Solecznik Małych ( 577,8 km) jako pierwszy pilot szybowcowy na świecie otrzymał medal Lilienthala, przyznany 8 stycznia 1939 roku przez Międzynarodowy Związek Lotniczy i do dziś uważany za najcenniejsze szybowcowe trofeum.

Stoimy chwilę w zadumie przez tablicą pamiątkową, na domu, w którym mieszkał Tadeusz Góra. Basia, Hania, Ewa i Waldek wspominają swojego sąsiada – zabawy z jego dziećmi, swoimi rówieśnikami. Nasuwają się refleksje o przemijającym czasie.

Przechodzimy kolejno obok kompleksu XIX wiecznych fortyfikacji, Bram – Ostrołęckiej, Dąbrowskiego i Poniatowskiego. Ta piękna  Brama Poniatowskiego została zbudowana przez Rosjan po powstaniu listopadowym, a druga bliźniacza znajduje się w Cytadeli Warszawskiej. Tu w Modlinie, często nagrywane są filmy, m.in. CK Dezerterzy.

Brama forteczna

Po drodze wstępujemy do pierwszego multimedialnego muzeum Modlina, stworzonego w odnowionej, dziewiętnastowiecznej prochowni, dzięki funduszom z Unii Europejskiej. W 1939 roku mieścił się tu sztab obrony Twierdzy gen. Thommee. W pomieszczeniu dowódczym generała oglądamy film poświęcony osobie wybitnego dowódcy. Mijamy dwukilometrowy, czterokondygnacyjny budynek koszarowy i  wchodzimy na punkt widokowy na Wieży Tatarskiej, z której szczytu można podziwiać wspaniałe widoki na okolicę.

Jest przepiękna pogoda, w dole widać rzeki Wisłę i Narew i zbieg tych rzek, mosty , w dali kompleks Puszczy Kampinoskiej.

Widok z punktu widokowego

W Modlinie trwa  pamięć Baśki Murmańskiej. Baśka to oswojona niedźwiedzica z północnej Rosji, przygarnięta przez baon Wojska Polskiego zwanego „Murmańskim” Niedźwiedzica- żołnierka,  nauczona przez żołnierz musztry, dumnie kroczyła z żołnierzami i brała udział w  defiladzie w 1919 roku w Warszawie, gdzie wzbudziła sensację.

Zasalutowała i podała łapę Naczelnikowi Józefowi Piłsudskiemu.  Przeszła szlak bojowy wraz ze swoim oddziałem, stacjonując ostatecznie w  Twierdzy Modlin. Życie zakończyła tragicznie, ginąc z rąk polskich chłopów w Kazuniu. Pani Danuta Koral opisała to tragiczne i pełne smutku zdarzenie w swojej książce Wydziedziczeni  Saga Rodziny Nolkenów i Chaneckich.

Pomnik Baśki Murmańskiej

Kończymy wędrówkę w bardzo urokliwej Restauracji Modelina, uraczeni przepyszną zimową herbatką i gorącymi daniami, obsłużonymi przez bardzo uprzejmą obsługę. Przed wyjazdem z Modlina Twierdzy  zatrzymujemy się raz jeszcze przed Pomnikiem Obrońców Modlina. Jest zmrok i tylko zapalone przez nas znicze jeszcze płona żywym blaskiem.

Wrócimy tu za rok!

Wszystkie zdjęcia do tego wpisu wykonała moja współpodróżniczka Basia, której serdecznie dziękuje 🙂

9 komentarzy

  1. Grażynko, wspaniały opis naszej wspólnej wędrówki po niesamowitej Twierdzy Modlin.
    Z wielką finezją i dużą wiedzą tematyczną ukazałaś nam czas wspólnie spedzony.
    Dziękuję Ci bardzo za ten wpis. Pozdrawiam serdecznie. Basia

    Basia
    1. Basiu, dziekuję za miłe słowa. To dzieki Wam można było odkryć i wrócić do przeszłości, tak ważnej zawsze, a szczególnie dziś. Mam nadzieję, że następne wyprawy bedą równie ciekawe i zostawią duże wrażenia. Najważniejsze, że byliśmy znów razem.

      Grazyna
  2. Grażynko,bardzo cieszę się, że podobała się Tobie wycieczka po Twierdzy i moje gadanie.Mam nadzieję,że nie był to nasz jedyny raz i jeszcze nieraz będzie okazja żeby spotkać się ponownie.Bardzo dziękuję za mile spędzony czas.Pozdrawiam serdecznie.

    Anonim
      1. Ewa, Twoje gadanie było tak fajne i interesujące, że można było słuchać cały czas. Nadałaś dużego koloru naszej wędrówce, opowiedziałaś wiele zdarzeń i sytuacji, zabawnych i poważnych. Na pewno powtórzymy wędrówkę i znów będą niezapomniane chwile. Tak dla nas WAŻNE.

        Grazyna
  3. Grażynko bardzo ciekawie opisałaś wedrówkę po Twierdzy Modlin. Dla mnie jest to ważne miejsce gdyż w pobliżu Twierdzy idąc od stacji kolejowej stoi taki długi murowany budynek w którym mieściło się Liceum Ogólnokształcące do którego uczęszczałam przez 2 lata a potem zamieszkałam w Warszawie i tam robiłam maturę.
    P0za tym przez jedną srogą zimę mieszkałam w Twierdzy.
    Piękne są tez zdjęcia obiektów Twierdzy a najpiękniejsze to z widokiem na spichlerz i daj mi znać połączenie Wisły i Narwi.
    Grażynko jak zaplanujesz następną taką wędrówkę po Twierdzy to proszę daj mi znać i chętnie przyłączę się do Waszej grupy .

    Mira Kowalska

Skomentuj Anonim Anuluj pisanie odpowiedzi

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *